Rozważanie na niedzielę, 29 maja 2016

„Chwalcie Pana wszystkie narody, wysławiajcie Go wszystkie ludy” (Ps 117, 1)

Kiedy Salomon zbudował świątynię w Jerozolimie, zaniósł do Boga tę modlitwę: „Również i cudzoziemca, który nie jest z Twego ludu, Izraela, jeśli przyjdzie z dalekiego kraju przez wzgląd na Twe imię… gdy przyjdzie i będzie się modlić w tej świątyni, Ty w niebie wysłuchaj go… Niech wszystkie narody ziemi poznają twe imię” (1 Krl 8, 41-43). Jest to piękna modlitwa ożywiona duchem proroczym; widzi ona w Jahwe nie tylko Boga izraelskiego, lecz Pana wszystkich narodów, do którego każdy człowiek może się zwrócić, by wyprosić łaskę. Ewangelia opisuje wydarzenie, które można by uważać za potwierdzenie tej modlitwy. Pewien setnik rzymski w Kafarnaum posłyszał o cudach zdziałanych przez Jezusa i chciał Go prosić o uzdrowienie sługi, bardzo mu drogiego. Lecz będąc poganinem nie śmiał udać się do Jezusa. Wysyła więc do Niego poselstwo złożone z kilku Żydów. A oni mówią Panu: „Godzien jest żebyś Mu to wyświadczył, kocha bowiem nasz naród i sam zbudował nam synagogę” (Łk 7, 4-5). Setnik, chociaż cudzoziemiec, jest przyjacielem Żydów, podziwia ich religię – a może nawet praktykuje ją – do tego stopnia, że wybudował synagogę własnym kosztem. Nie myśli jednak, że to daje jakieś prawo, by mógł bezpośrednio zwrócić się do Mistrza; owszem, kiedy Pan jest w drodze i zdąża do jego domu, posyła kogoś z oświadczeniem: „Panie, nie trudź się, bo nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój… lecz powiedz słowo, a mój sługa będzie uzdrowiony” (tamże 6-7). Wielka jest jego pokora, lecz jeszcze większa wiara, tak że sam Jezus „zadziwił się” i rzekł: „Tak wielkiej wiary nie znalazłem nawet w Izraelu” (tamże 9). Odpowiedzią na tak wielką wiarę jest cud dokonany z daleka. Zostaje więc wysłuchany cudzoziemiec, który zwrócił się do Boga izraelskiego obecnego w osobie Chrystusa. Dobroć setnika, który troszczy się o chorego sługę, jego pokora oraz wiara przygotowały go na przyjęcie łaski Zbawiciela o wiele lepiej, niż miało to miejsce u wielu należących do narodu wybranego. Jezus jest Zbawicielem powszechnym: Jego zbawienie jest dla wszystkich ludzi. On nie czyni różnicy między Żydami lub poganami, lecz gdzie znajduje pokorę i wiarę, udziela się nawet z daleka, chociaż jeszcze niedobrze poznany. Tak uczynił właśnie dla setnika.

Dla całej ludzkości jest tylko jeden Zbawiciel, jedna wiara i jedna Ewangelia, nie można znaleźć zbawienia gdzie indziej. Dlatego św. Paweł ostrzega przed tymi, „którzy chcieliby przekręcić Ewangelię Chrystusową”, i nie waha się oświadczyć: „Gdyby wam kto głosił Ewangelię różną od tej, którą otrzymaliście, niech będzie przeklęty” (Ga 1, 7. 9). Apostoł nie obawia się, że jego nieugiętość w obronie Ewangelii zjedna mu nieprzyjaciół, i ze świętą odwagą twierdzi: „Gdybym jeszcze ludziom chciał się przypodobać, nie byłbym sługą Chrystusa” (tamże 10).

– Zbawicielu wieczny, Królu nieba, Ty jeden jesteś wszechmocny, jesteś Panem, Bogiem całego stworzenia, Bogiem naszych Ojców świętych i bez skazy, którzy żyli przed nami, Bogiem Abrahama, Izaaka i Jakuba, pełnym łaskawości i miłosierdzia, dobroci i wspaniałomyślności. Każde serce wobec Ciebie jest puste, a najskrytsze myśli są Tobie znane. Dusze sprawiedliwych wzywają Cię i pokładają w Tobie swoją ufność. Ojcze sprawiedliwych, Ty wysłuchujesz tych, którzy Cię proszą prawym sercem, słyszysz nawet milczące wezwania. Twoja Opatrzność przenika nawet wnętrze człowieka, a Twoja wszechwiedza bada wolę każdego z nas. Ze wszystkich miejsc na ziemi wznoszą się do Ciebie hołdy modlitw i błagań (Preghiere dei primi cristiani 174).

– O mój Zbawicielu, nie dozwól, abym będąc powołanym do Twojej wiary i do synostwa Twojego przez łaskę, utracił ją z własnej winy i został wydziedziczony z Twojego królestwa i wyrzucony w ciemności pozbawione Twego światła i Twojej przyjaźni… Oby wielu ludzi doszło do Twojej wiary… do tego stopnia, aby Twoje królestwo napełniło się wielu sprawiedliwymi! Nie dozwól, Panie, aby wierni, którzy należą już do Twojego Kościoła, oddalali się od niego i zostali wyrzuceni z królestwa, do którego ich wezwałeś (L. da Ponte).

O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy
Żyć Bogiem, t. II, str. 220